Słoneczna Islandia- dzień 2 wyprawy. Otworzyłam oczy już o 6 rano i mimo przespanych tylko 4 godzin, już nie mogłam ich zamknąć. To, co zobaczyłam za oknem naszego auta urwało mi przysłowiowe „4 litery”, zbierałam szczękę z podłogi itd. 3 marca 2016 6 komentarzy2 Share