My spędziliśmy w miasteczku cały dzień. Postanowiliśmy leniwie spacerować uliczkami chłonąc włoski, śródziemnomorski klimat, którego w grudniu bardzo potrzebowaliśmy :D.
Spacerując odwiedziliśmy kilka miejsc, które polecamy zobaczyć.
1. Spacer ulicą Corso Umberto
Corso Umberto jest dla Taorminy tym, czym dla Warszawy jest Nowy Świat. Sami rozumiecie, że od tej ulicy najlepiej zacząć odkrywać miasteczko, a z każdym krokiem zaglądać do bocznych uliczek, by w odpowiednim momencie „odbić” w bok i odkrywać zaułki.
2. Odeon
Został on zbudowany za panowania Cesarstwa Rzymskiego Cezara Augusta Oktawiana w II wieku naszej ery. Przez wiele wieków teatr ten pozostawał ukryty i odnaleziono go przypadkowo dopiero w 1893 roku.
Teatr zbudowany jest z dużych glinianych cegieł spawanych wapnem i podzielony jest na trzy części: scenę, orkiestrę i jaskinię.
Przeznaczony był do wystawiania przedstawień muzycznych i literackich. Mieściło się tu ok. 200 osób. Pierwotnie miał być zadaszony.
Scena powstała wzdłuż dłuższego boku świątyni poświęconej najprawdopodobniej Afrodycie.
3. Teatr Antyczny w Taorminie / Teatro Antico di Taormina
Teatr Grecki lub Teatr Starożytny, to z pewnością najbardziej reprezentacyjny i najważniejszy zabytek w Taorminie.
Budowę teatru rozpoczęli prawdopodobnie Grecy około III wieku. p.n.e, w czasach Hierona II. Aby umożliwić budowę, konieczna była niwelacja wzgórza co wiązało się z ręcznym (!) usunięcie ponad 100 000 metrów sześciennych skały. Teren został następnie zrestrukturyzowany i powiększony przez Rzymian, którzy wstawili tu kolumny, posągi oraz wprowadzili zadaszenie.
Starożytny teatr w Taorminie wybudowany z myślą o organizowaniu przedstawień dramatycznych lub muzycznych, został przekształcony w czasach rzymskich w celu organizacji igrzysk gladiatorów i bitew morskich. W tym celu rozbudowano orchestrę, która w czasach greckich była przeznaczone dla muzyków, w celu dostosowania areny do nowej funkcji.
Teatr jest ważnym centrum kulturalnym Taorminy – odbywają się tu liczne koncerty, spektakle i festiwale. Z widowni rozpościera się piękny widok na okolicę. Ponieważ sam teatr zlokalizowany jest aż 250 metrów nad poziomem morza, możemy z trybun dostrzec otaczające wyspę Morze Jońskie, pobliskie wzgórza i główną, bohaterkę Sycylii, czyli wulkan Etnę. Warto więc zaplanować wizytę w ruinach teatru, gdy pogoda zapowiada się bezchmurnie. W innym przypadku (jak naszym) można Etny nie zobaczyć :D. Mieliśmy momenty, gdy wyłaniała się zza dymu, który skutecznie wraz z chmurami ją zasłaniał, ale to nie do końca ten widok, na jaki liczyliśmy.
4. Naumachia di Taormina
Tak zwana „Naumachia”, to duża konstrukcja utworzona z ceglanego muru oporowego o długości 122 m i wysokości 5 m. Dzieło zostało zbudowane w czasach rzymskich, a dokładniej w drugim wieku n.e., w pobliżu istniejącego wcześniej muru, który był częścią greckiej stoa. Przestrzeń pomiędzy murem greckim a rzymskim zajmowała duża cysterna, która zapewne służyła do zaopatrzenia w wodę centralnej części miasta, a także do zasilania fontann. Duże nisze (szerokość 3 m, głębokość 1,7 m i wysokość muru) zdobiły odsłoniętą część muru na całej jego długości. Przeplatają się z nimi małe nisze, w którym znajdowały się posągi bogów i bohaterów. Znaleziono tu tors Apolla wykonany w marmurze paryjskim.
Nazwa Naumachia dosłownie oznacza „bitwę morską” i co ciekawe, została niewłaściwie nadana budowli przez Holendra Jacques-Philippe D’Orville, który w swojej pracy „Sicula”, wydanej pośmiertnie w 1764 r., zinterpretował ją jako „teren mieszczący cyrk wodny”, wykonany przez Rzymian do reprezentacji bitew morskich. Autorowi zaprzeczył Gallo, który zinterpretował pomnik jako duże Gimnazjum przylegające do terenu Forum, miejsce, w którym dbano o psychofizyczne wychowanie młodzieży.
5. Plac 9 kwietnia / Piazza IX Aprile – taras widokowy
Spacerując główną ulicą Taorminy,Corso Umberto, dojdziemy do placu, z którego możemy podziwiać niepowtarzalny widok na Etnę, a także wybrzeże zatoki Giardini Naxos.
Warto spędzić tu trochę czasu słuchając ulicznych muzyków, pijąc kawę i ciesząc oczy otaczającymi widokami.Nazwa placu upamiętnia datę 9 kwietnia 1860 roku, kiedy to podczas mszy w katedrze w Taorminie rozeszła się pogłoska, że Garibaldi wylądował w Marsali, by uwolnić Sycylię od Burbonów.
Zimą na placu ustawiana jest choinka, pod którą zbierają się mieszkańcy i turyści, aby zrobić sobie świąteczne zdjęcia.
Nam, oprócz choinki, udało się w z tego miejsca zobaczyć, już po zachodzie słońca, potoki lawy, które Etna „wypluła” tego dnia!
6. Taormińskie zaułki z klimatycznymi knajpami
Zaułków z pięknymi kadrami w Taorminie nie braknie. Warto poszukać tych ukrytych miejscówek za dnia, ale koniecznie również w nocy, gdy klimatyczne oświetlenie ukazuje nam te samo miejsce w zupełnie innej odsłonie!
7. Villa Comunale di Taormina – publiczny park w Taorminie
Aby odetchnąć od ewentualnych tłumów i upału (choć w grudniu ani jedno, ani drugie nam nie dokuczało) wybraliśmy się do tutejszego parku.
Villa Comunale w Taorminie powstała jako prywatna własność Lady Florence Trevelyan . Była ona angielską szlachcianką , kuzynką królowej Wiktorii, która mieszkała w Taorminie od 1884 roku i wyszła za mąż za ówczesnego burmistrza, profesora Salvatore Cacciola. Ogród, nazwany Hallington Siculo , to typowa angielska konstrukcja: ogród znajduje się w centrum projektu, pełen wspaniałych rzadkich roślin o wielkim znaczeniu.
Wiktoriańskie szaleństwa w Taorminie
Najciekawszymi elementami architektonicznymi Villa Comunale w Taorminie są z pewnością tak zwane „wiktoriańskie szaleństwa”, czyli oryginalnie „victorian follies”. Są to konstrukcje w stylu eklektycznym, inspirowane budownictwem orientalnym, charakterystyczne dla ogrodów angielskich. Lady Florence kochała rośliny i z czasem poświęciła się z wielką uwagą architekturze krajobrazu i ornitologii. Aby lepiej obserwować ptaki, ale także upiększyć otoczenie, kazała wybudować kilka punktów obserwacyjnych w ogrodzie.
Zaprojektowane przez Florence Trevelyan w latach 1890-1899 budowle, ze względu na swój szczególny kształt nazywane są również „ulami”. Do budowy tych budynków wykorzystano materiały pochodzące z… recyklingu(!), znalezione na miejscu. A biorąc pod uwagę, że teren ten stanowił integralny obszar najstarszej części miasta, w zabudowę wkomponowano również znaleziska archeologiczne. Znajdziemy tu kamienny mur, cegły ułożone naprzemiennie z kawałkami lawy. Na ziemi zobaczymy posadzkę utworzoną przez połączenie półpełnych i dziurawych cegieł z małymi gładkimi kamieniami.
W parku znajdziemy wiele gatunków roślin śródziemnomorskiej flory, które można przypisać trzem różnym grupom. Pierwszym z nich są wysokie drzewa, takie jak: oliwki, sosny, cyprysy lub palmy. Druga grupa to rośliny tropikalne, takie jak Erythrina crista-galli, Chorisia speciosa czy Aucuba japonica. Wreszcie istnieje duża różnorodność tropikalnych krzewów, żywopłotów i kwiatów tworzących klomby i ściany parku.
8. Duomo Taormina i Piazza Taormina
Katedra zbudowana została około 1400 roku na pozostałościach XIII-wiecznego kościoła. Duomo w Taorminie przeszło kilka renowacji , o czym świadczy portal główny z 1636 roku oraz dwa boczne portale, ten po lewej stronie, datowany na XV wiek i ten po prawej stronie do 1500.
Na placu, tuż przed katedrą, stoi fontanna Piazza Duomo. Wykonana została w stylu barokowym, nazywana jest również „4 fontannami” z powodu 4 kolumn umieszczonych w rogach centralnego basenu, zwieńczonych konikami morskimi, z pysków których wypływała woda i trafiała do basenów poniżej. Fontanna została zbudowana w 1635 roku.
9. San Domenico Palace – hotel z serialu „Biały Lotos”
Jeśli tak, jak my jesteście miłośnikami serialu „Biały Lotos”, to koniecznie odwiedźcie hotel, w którym odgrywa się akcja 2 sezonu. My odwiedziliśmy Taorminę zimą, w grudniu i niestety hotel był zamknięty :(. Ale jeszcze kiedyś na pewno spróbujemy swojego szczęścia i wybierzemy się tu choćby na kawę do hotelowej restauracji!
Pałac San Domenico, to były klasztor dominikański, otoczony wspaniałymi śródziemnomorskimi ogrodami oraz posiadający niesamowity widok na Etnę i na Taorminę, którego początki sięgają 1374 roku. W 1896 roku nowy właściciel budynku Prince Cerami powiększył bryłę o skrzydło w stylu architektonicznym Liberty. San Domenico Palace stał się tym samym jednym z pierwszych wielkich hoteli w Europie.
W czasie II wojny światowej pałac San Domenico służył jako kwatera główna wojsk niemieckich, w wyniku czego w 1943 roku został zbombardowany przez aliantów. Kościół klasztorny uległ niemal całkowitemu zniszczeniu i wymagał odbudowy z wykorzystaniem elementów oryginalnej architektury.
Po ponownym otwarciu jako hotel około 1946 roku, San Domenico Palace był miejscem wielu wystawnych imprez, na których alianci mieszali się z miejscowymi i tańczyli całą noc do naprzemiennych włoskich i amerykańskich zespołów.
Z hotelu korzystały wielkie nazwiska, takie jak: Oscara Wilde’a, król Edward VIII, Elizabeth Taylor, Audrey Hepburn, czy Sophia Loren.
W 2017 roku hotel gościł światowych przywódców politycznych na spotkaniu na szczycie G7.
Jedna z 3 hotelowych restauracji Principe Cerami, specjalizująca się w potrawach kuchni z elementami sycylijskimi, odznaczona została 2 gwiazdkami Michelin.
Obecnie San Domenico Palace funkcjonuje pod nową marką „Hotel Four Seasons”.
10. Taormińskie głowy, czyli Teste di Moro.
Spacerując po Taorminie, nie da się nie zauważyć jednego z symboli Sycyli, czyli Teste di Moro. La Testa di Moro, oznacza po włosku „głowa Maura”. Zdobią one ogrody, rogi ulic, balkony i domy, a są to ceramiczne wazy w kształcie kolorowych głów właśnie.
Legenda o Teste di Moro, sycylijskich głowach-donicach
Tradycyjnie przedstawiają one twarz mężczyzny, Maura, a czasem pięknej młodej kobiety. Ceramiczne wazony są powiązane z dość – ostrzegam! – makabryczną legendą, która sięga epoki dominacji Maurów na Sycylii.
Legenda głosi, że około 1100 roku, kiedy Sycylia była zdominowana przez Maurów, w arabskiej dzielnicy Palermo „Al Hàlisah” (co oznacza czysty lub wybrany), dziś zwanej Kalsa, mieszkała piękna dziewczyna. Pewnego dnia została ona zauważona przez młodego mężczyznę, Moro. Trafiony nagłym i wszechogarniającym uczuciem do dziewczyny, młody Moro, nie wahał się wyznać jej miłości.
Sycylijska dziewczyna odwzajemniła miłość Moro nie wiedząc jednak, że chłopak skrywa tajemnicę. W rzeczywistości piękna młoda kobieta nie miała pojęcia, że jego żona i dzieci czekają na niego na wschodzie, dokąd wkrótce wróci. Zraniona tą wiadomością, dała się ponieść złości i zemście. Tak więc, gdy Maur spał, śmiertelnie go uderzyła. Tuż po zbrodni zdecydowała, że powinien on pozostać przy niej na zawsze…. i to dosłownie. Dziewczyna bez wahania odcięła głowę młodemu Moro, tworząc z niej przedmiot przypominający wazon, a do środka włożyła gałązkę bazylii. Jak każdy wazon, wystawił go na balkon.
Bazylia posadzona przez młodą kobietę znacznie urosła, wzbudzając zazdrość pozostałych mieszkańców miasta, którzy postanowili zbudować donice z terakoty w kształcie głowy Maura.
Teste di Moro motyw przewodni w serialu „Biały Lotos”/ „The White Lotus”
I tu muszę przypomnieć, że jest to również jeden z motywów/ akcentów, które przewijają się we wspomnianym serialu. Teste di Moro widzimy w czołówce serialu, a także w wielu kadrach kręconych w hotelu jak i na całej wyspie.
View Comments
Wszystkie zdjęcia są bardzo ciemne i malo kontrastowe, dodatkowo nałożony jakiś ciepły filtr, jakby tylko po generalnie pojawiłem się tu bo wypok.
Dziękuję za komentarz!:) Co do zdjęć, to każdy lubi co innego, ale spoko, że podzieliłeś się opinią.
Dzięki za inspirację, akurat w grudniu się wybieram :)
ps. zdjęcia są super :)
Hej Aleksandra! Dziękujemy za komentarz, bardzo nam miło :) Udanej wycieczki!