Okolice rezerwatu odwiedziliśmy w lutym 2021. Pogodę mieliśmy idealną do zimowego spaceru: bezwietrzna aura, słońce i ośnieżony las. Nic tylko udać się na spacer! Wybraliśmy się na tutejszy fragment „Szlaku Piekielnego”. Szlak jest bardzo dobrze oznaczony. Są drogowskazy i oznaczenia na drzewach. Nasz spacer zajął nam około 2 godzin. Przeszliśmy jak, wychodzi z orientacyjnego planu poniżej, ok. 6 km. Trasa jest mało wymagająca, w większej części płaska, więc idealna na spacer w każdym wieku. Ostatni odcinek zaznaczonej na grafice trasy (ostatnia prosta – górna linia od prawej do lewej), jaką zrobiliśmy prowadzi leśnymi drogami, które zimą mogą być niewydeptane (w naszym przypadku), a wiosną pełne podmokłych kolein (nawet po kolana!). Warto mieć to na uwadze przy planowaniu spaceru – zawsze można wrócić szlakiem, robiąc tę samą trasę z powrotem.
„Piekielny szlak” to licząca blisko 225 km trasa turystyczna łącząca Piekło i Niebo – dwie miejscowości położone w gminie Końskie. Szlak wiedzie przez tereny powiatów: koneckiego skarżyskiego i opoczyńskiego z których dziewięć gmin jest członkami Stowarzyszenia “Lokalna Grupa Działania U – ŹRÓDEŁ” i ukazuje najciekawsze atrakcje turystyczne tego obszaru: rezerwaty i pomniki przyrody, muzea techniki i miejsca związane z odlewnictwem, a także zabytki sakralne oraz miejsca wypoczynku i rekreacji.
Na trasie szlaku znalazły się między innymi: Skałki Piekło, Gagaty Sołtykowskie, Rezerwat Świnia Góra, Rezerwat Piekło Dalejowskie, Brama Piekielna, Góra Krasna, Sielpia, Maleniec, Kuźnica i Piekło Szkuckie. Charakterystyczne nazewnictwo oraz związane z poszczególnymi miejscami legendy sprawiły, że moce nadprzyrodzone stały się motywem przewodnim tej trasy.
źródło: piekielnyszlak.pl
A co zobaczyliśmy w okolicy Rezerwatu Dalejów?
Brama piekielna
Brzmi intrygująco i tak właśnie wygląda! Niczym nasz polski odpowiednik słynnego, umieszczonego nad przepaścią norweskiego kamienia Kjeragbolten, „brama” robi niesamowite wrażenie.
Brama piekielna, to oficjalnie Pomnik Przyrody Nieożywionej, objęty ochroną i wpisany do rejestru Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody. Choć, gdy na nią patrzyłam, byłam przekonana, że „brama” powstała ręką człowieka, okazuje się, że to najprawdopodobniej skalna erozja. Woda z topniejącego lodowca, obecnego na terenie Gór Świętokrzyskich, wyrzeźbiła w piaskowcach dolnego triasu szczelinę o wysokości około 1,5 m i wysokości około 2 m przykrytą blokiem skalnym o średnicy 3 m i grubości 1 m.
Brama jest niesamowitym tworem, a jej kształt oraz okolica przypominają wyglądem tereny Gór Stołowych. Jeśli patrzycie na zdjęcia i wg Was tak nie jest, to zobaczcie na kolejną przyrodniczą atrakcję czekającą w rezerwacie.
Piekło Dalejowskie
A dokładnie Skałki Piekło Dalejowskie, to kolejny Pomnik Przyrody Nieożywionej i punkt na szlaku, który koniecznie trzeba zobaczyć będąc w rezerwacie. Tutaj totalnie poczujecie klimat tajemniczych skalnych saułków. Skałki z białego piaskowca triasowego, są rozłożone w kilku grupach na długości około 130 m, a mają nawet 4 metry wysokości! Między skalnymi blokami utworzyły się korytarze, schroniska skalne i niewielkie jaskinie szczelinowe. Najdłuższa (7 m) nazywana jest Dużą Grotą. Sześć pozostałych (od 3,5 do 5,5 m) ma nazwy: Płaska Jama, Wilcza Jama, Schronisko z Kością, Piwnica Zamkowa, Rajska Brama i Grzybowa Dziura. Skały porośnięte mchem i paprociami, otoczone lasem tworzą malownicze miejsce.
(zdjęcia trochę kiepskiej jakości, bo to "screeny" z relacji publikowanej na naszym instagramie - na który z resztą zapraszamy!:) - apart nam się wyładował i zostały nam tylko filmy na telefonie:) )
„W czasie wojny skałki służyły jako schronienie przed wrogiem. Po klęsce wrześniowej w 1939 roku ukrywał się tam długo żołnierz polski, któremu okoliczni mieszkańcy dostarczali jedzenie. Niegdyś pozyskiwano tu także kamień na budowę.” źródło: wyborcza.pl
View Comments