Macie czasami ochotę wyskoczyć gdzieś tylko na jeden dzień, tak bez noclegu i zbędnej organizacji? Po prostu zobaczyć coś ciekawego i przyjemnie spędzić czas? My tak:) dlatego postanowiliśmy podzielić się z Wami naszym pomysłem dla mieszkańców Warszawy lub okolic na 1-dniową wycieczkę. Choć muszę przyznać, że atrakcje Tomaszowa i pobliskich miejscowości powinny zachęcić i tych, którzy mieszkają dalej niż 100 km od tego ciekawego miejsca.
Okolice Tomaszowa Mazowieckiego- co warto zobaczyć?
Na początek proponujemy abyście zapoznali się z przygotowaną przez nas mapą, na której znajdziecie najciekawsze według nas atrakcje, które my zwiedziliśmy i Wy spokojnie odwiedzicie w ciągu jednego dnia.
Niebieskie Źródła- Rezerwat Przyrody
Miejsce idealne na spacer z dzieckiem, dziadkiem, babcią, mamą, tatą lub na randkę ;).
W upalny dzień odpoczniecie w cieniu drzew, a zbiornik wodny pozwoli odetchnąć od skwaru i pooddychać chłodnym powietrzem. Temperatura wody wypływającej z wywierzysk przez cały rok oscyluje w granicach 9 stopni C więc jest to to niezła forma klimatyzacji:)
Do głównej atrakcji Rezerwatu Przyrody „Niebieskie Źródła” prowadzi wygodna, szeroka, gruntowa ścieżka idealna do spaceru lub jazdy na rowerze. Po kilku minutach dochodzimy do zjawiska krasowego, przyciągającego tłumy ciekawskich- błękitnych wywierzysk, które swoim kolorem zapierają dech! Ich barwa zmienia się w zależności od pogody, światła i pory dnia. Czysta, przefiltrowana woda pochłania barwę czerwoną promieni, ale przepuszcza zielona i niebieską, a te odbijają się w czystym, białym piasku, który wybija ze źródła.
Skansen Rzeki Pilicy
Po drugiej stronie ulicy mieści się kolejna miejscowa atrakcja- skansen.
Miejsce jest świetnie utrzymane, bogate w atrakcje: młyn do którego można wejść, zabytkowy i przepiękny budynek dworca kolejowego, kilka pojazdów wojennych, „wędrujący” bunkier z fragmentem okopów. Ten niewielki teren skansenu ukrywa w sobie mnóstwo eksponatów będących nie lada gratką dla miłośników historii.
Mnie osobiście zachwyciła makieta pływającego młyna oraz historia wędrującego bunkra, który widzicie na zdjęciu (tak, ten żołnierz Wehrmachtu to Jarek 😛 )
Wstęp do skansenu jest płatny- 6zł osoba dorosła.
Obok skansenu znajduje się duży parking – 5 zł za cały dzień.
„Ciemność widzę, ciemność”, czyli bunkier kolejowy w Jeleniu
Kolejnym odwiedzonym przez nas punktem programu był opuszczony bunkier w Jeleniu. To atrakcja, którą wpisałam na naszą mapę z myślą o Jarku:)
Bunkier w Jeleniu jest opuszczonym tunelem kolejowym, ukrytym wśród lasu. Domyślam się, że w takowym mógłby się znajdować złoty pociąg- ten był pusty, a przynajmniej jego pierwsze 20 metrów. Dalej nie poszłam bo było ciemno jak… wiecie gdzie. Głodnym wrażeń i chętnym głębszej eksploracji polecam wziąć porządną latarkę- nasze kieszonkowe wymiękły:)
Bunkier ma 355 m długości i leży na łuku, więc wyobrażam sobie, że „za zakrętem” nie widać nawet wyciągniętej przed siebie dłoni. Wysokość bunkra wynosi ok. 9 m, a szerokość przy podstawie 15 m. W sieci znalazłam informację, że bunkier służył jak schron dla pociągu „Amerika”, którym podróżował A. Hitler.
Na terenie, na którym mieści się bunkier jest jeszcze zespół innych budowli wojskowych- wszystko w stanie ruiny, ale jest co poeksplorować:)
Inowłódz- ruiny zamku, sklep w synagodze i punkt widokowy.
Z okolic Spały, gdzie zwiedzaliśmy opuszczony schron kolejowy ruszyliśmy do miejscowości Inowłódz.
Tutaj znajdziecie aż 3 miejsca warte odwiedzenia:
Sklep w Synagodze
Kiedy planowałam trasę i na mapie szukałam synagogi, google uparcie pokazywało mi sklep spożywczy. Aż w końcu dotarło do mnie. Tak, tak. Witamy w najbardziej egzotycznym sklepie z artykułami spożywczymi (i nie tylko) w Polsce. W synagodze możecie kupić piwo, kiełbasę..wieprzową(!) lub proszek do prania 😉 Sklep jest bardzo ciasno urządzony, a nad regałami z towarami różnej maści ujrzeć można malowidła z napisami w języku hebrajskim i rosyjskim. Sufit zdobi ogromny żyrandol. Synagoga jest zabytkiem chronionym przez konserwatora. A latem przed sklepem stoi piwny ogródek, w którym można spożyć zakupione towary.
Ruiny zamku z XIV
Jego fundatorem był sam Kazimierz Wielki. To jedna z pięćdziesięciu murowanych warowni, które za swojego życia postawił król. Przez wieki przechodził z rąk do rąk, a to królewskich, a to biskupich aż w końcu (podobno) Szwedzi doszczętnie go zniszczyli. Potem zamek służył jako kamieniołom, miejsce do wypasania krów (!) aż w latach 70 XX w zabrano się za jego „odkopanie”. Dzisiaj dostępne są jego odbudowane mury wraz z kilkoma pomieszczeniami w których organizowane są wystawy.
Kościół pw. św. Idziego
Zabytek klasy zerowej z malowniczym cmentarzem.
Jeśli przyjmiemy, że pierwsza wzmianka o Warszawie pochodzi z 23 kwietnia 1313 i będzie to mniej więcej data jej powstania (jako miasto), to ten kościół jest dużo starszy niż nasza obecna stolica:D Nie to, żeby przed Warszawą niczego nie było i ja się dziwie, ale lubię sobie czasami „poskalować” w tej historii, bo można nie ogarnąć jej ogromu 🙂
Kościół miał zostać najprawdopodobniej ufundowany przez księcia Władysława Hermana, a okazją były narodziny jego syna, przyszłego króla Polski, Bolesława Krzywoustego. Wg różnych źródeł różne daty się pojawiają, ale mówi się o 1085- dokładnie 900 lat przede mną (sic!) ) Cały kompleks kościelno-cmentarny leży na wzgórzu, z którego rozpościera się przepiękna panorama na Pilicę i pobliskie lasy. Zdjęcie kościoła jest poniżej, ale po panoramę musicie jechać sami:)
Schron Kolejowy w Konewce
Na koniec została nam główna, wojskowa atrakcja tego regionu, czyli bunkier kolejowy z Konewce.
Tutejsza budowla jest przygotowana pod cele turystyczne. Trasa wewnątrz jest oświetlona. Znajduje się tutaj wystawa różnych powojennych pamiątek. Można spacerować wzdłuż toru lub wejść do bocznych korytarzy.
Aby zwiedzać wnętrze schronu warto ubrać się w coś cieplejszego. Nawet latem temperatura w bunkrze oscyluje wokół 10 stopni Celsjusza!
Poza schronem kolejowym warto odwiedzić pozostałe budynki na terenie kompleksu. W jednym z nich znajduje się wystawa planów niemieckich budowlańców bunkrów- nie lada ciekawostka dla dzisiejszych planistów prac.
Z końcem 1939 roku w okolicach Spały i Tomaszowa Mazowieckiego Niemcy rozpoczęli przygotowania do budowy stanowisk dowodzenia środkowym odcinkiem frontu w przewidywanej już wtedy wojnie ze Związkiem Radzieckim. Obiekty otrzymały kryptonim „Anlage Mitte”. Na początku 1940 roku w Konewce koło Spały oraz w Jeleniu [na wschód od Tomaszowa Mazowieckiego] rozpoczęto budowę bliźniaczych kompleksów betonowych schronów. Przy pracach mających klauzulę najwyższej tajności, prowadzonych przez firmę Chemische Werke „Askania” zatrudniano robotników z Niemiec oraz Włochów. Najważniejszymi obiektami były gigantyczne, prawie 400 metrowe żelbetowe schrony „kolejowe”, do wnętrza których mogły wjeżdżać pociągi sztabowe. W pobliżu usytuowano schrony zaplecza technicznego mieszczące agregaty prądotwórcze, kotłownie, filtry i wentylatory tłoczące podziemnymi kanałami do schronu kolejowego ogrzane i oczyszczone powietrze. Inne obiekty mieściły transformatory, studnie, hydrofornie i stacje uzdatniania wody. Każdy z obiektów posiadał własną sieć wodno – kanalizacyjną.
źródło: www.podziemia.pl
Bilety wstępu:
10 zł – normalny
6 zł – ulgowy
Dzieci do lat 7 bezpłatnie
Nasza wycieczka skończyła się na tej ostatniej atrakcji.
Jeśli te okolice nie są Tobie „obce” i coś ominęliśmy, koniecznie daj nam znać w komentarzu. Z ogromną przyjemnością ponownie odwiedzimy ten wspaniały region, a informacje z komentarza na pewno będą podpowiedzią dla nas oraz każdej osoby zainteresowanej okolicami Tomaszowa Mazowieckiego, która tutaj trafi :).
… to jeszcze nie wszystko!
Przygotowaliśmy również film o tymże dniu! Możecie obejrzeć go tutaj:
Kamil | 16 listopada 2017
|
Ja już Wam napisałem na instagramie co warto zobaczyć, a tu tylko dodam, że bunkier w jeleniu przeszliśmy z kolegami ładnych parę lat temu z pomocą kieszonkowej latareczki. Przeżycie nizapomniane i faktycznie od pewnego momentu nie widać nicfajny wpispozdrawiam, kamil
Aga | Author | 17 listopada 2017
|
Kamil, Dziękujemy za Twoje podpowiedzi i komentarze:) Przydadzą się podczas kolejnej wycieczki w tamte strony. A co do chodzenia po bunkrze w Jeleniu z kieszonkowa latarką- RESPECT. Byliście też w tych bocznych tunelach pomocniczych? 🙂
Kamil | 17 listopada 2017
|
To Było Dawno temu jeszcze za czasów szkoły średniej a więc jakies 15 lat temu 🙂 do Tych tuneli tez zajrzelismy, z tego co pamiętam mozna nimi wyjsc na zewnątrz ale ciekawe, ze Nie Są w linii prostej dlatego do środka Nie dochodzi światło. Było nas czterech a i tak serce waliło niesamowicie;-)
Olka | 20 listopada 2017
|
Słyszałam dużo dobrego o tych Niebieskich Źródłach, niestety wciąż samej nie udało mi się do nich dotrzeć. niby mieszkam pod warszawą, ale przyznam się bez bicia, że na zwiedzanie tych okolic zazwyczaj nie mam czasu.
Aga | Author | 20 listopada 2017
|
To koniecznie pamiętaj o tym kierunku, jeśli zdarzy się Tobie wolna sobota lub niedziela i brak pomysły na spędzenie czasu:) Godzina z „hakiem” i jesteś w miejscu które zapewnia atrakcje na cały dzień 🙂
Anna Koronowska | 20 listopada 2017
|
Nie ma jak dbanie o tzw. patriotyzm lokalny, czasem obok nas są Świetne miejsca i nie zdajemy sobie z tego sprawy, super!
Aga | Author | 20 listopada 2017
|
Dokładnie! jest tyle miejsc obok nas, a co dopiero mówić o całym naszym kraju,Europie lub Ziemi! hehe, życia nie starczy na zobaczenie wszystkiego, ale trzeba próbować ile się da 🙂 Dzięki!:)
Mayka.ok | 20 listopada 2017
|
Świetne miejsca NA jednodniową wycieczkę 🙂
hegemon | 20 listopada 2017
|
Dodatkowo proponuję groty w Nagórzycach i kopalnię piasku szklarskiego w Białej Górze. W poświętnem jest wspaniały odpust (jesień), a kościół też jest wart zwiedzenia. I same lasy nad Pilicą – jedne z najpiękniejszych w Polsce
Natalia Grubek | 26 listopada 2017
|
Polecam Wam jeszcze kiedyś przy okazji zajrzeć do grot nagórzyckich, ciekawe miejsce jak na te obszary.
Pingback:Polskie gazowe wulkany i produkcja jedzenia dla kosmonautów w Małopolsce. - Never Ending Travel | 12 sierpnia 2019
|
Pingback:Podlaskie na weekend- atrakcje, mapa, co warto zobaczyć? - Never Ending Travel | 14 maja 2020
|
Pingback:Pustynia pod Warszawą - Grochalskie Piachy - okolice Warszawy na weekend - Never Ending Travel | 28 maja 2020
|
kIKI | 8 października 2020
|
Zalew SULEJOWSKI TEZ JEST RZUT BERETEM OD TOMASZOWA, MOZNA PRZEJECHAC SIE DO SMARDZEWIC NA TAME I MOLO, MIEJSCOWOSCI TRESTA, KAROLINOW BARDZO MALOWNICZE
Pingback:Spaliśmy na opuszczonym dworcu kolejowym z widokiem na jezioro i góry - Pilchowice Zapora. | 16 czerwca 2021
|