W poprzednim wpisie zamieściliśmy sporą galerię zdjęć z gór Landmannalaugar. Jest to obszar położony w rezerwacie przyrody Fjallabak. Cały rejon mieści się w tzw. Highlands, obejmujących tereny powyżej 400-600 m n.p.m. . Highlands dostępne są tylko w lecie i wymagają posiadania samochodu z napędem na 4 koła. Ich ograniczony dostęp, uwarunkowany kapryśną, islandzką pogodą sprawia, że wydają się jeszcze bardziej egzotyczne, choć sam widok wystarczy aby zahipnotyzować kolorami.
Jak dojechać do Landmannalaugar?
Aby dostać się w okolice gór tęczowych należy:
Na terenie obozu mieści się skromny sklep z podstawowym zaopatrzeniem. Jest możliwość płacenia kartą, natomiast radzimy wziąć gotówkę (eur i $ są również akceptowane), na wypadek gdyby wystąpiły problemy z łącznością terminala płatniczego.
Z drogi nr 1 najprościej dojechać następującą trasą (my rekomendujemy tą dłuższą drogą nr 26, a potem 208):
Droga 208 pozwala na w miarę długi przejazd dobrej jakości drogą( ale nie liczcie na asfalt 😉 ) bez przejazdów przez brody.
Droga na szczyt wulkanu Brennisteinsalda w górach Landmannalaugar
Nasza przygoda z tym niezwykłym miejscem zaczęła się od biwaku na campingu u stóp tęczowych gór. Rano, po toalecie i śniadaniu ruszyliśmy w drogę, aby wejść na któryś z pobliskich szczytów. Wybór padł na wulkan Brennisteinsalda, o którym możecie poczytać tu.
Kiedy weszliśmy wyżej, naszym oczom ukazały się epickie widoki! Sami zobaczcie jak matka natura potrafi pofolgować ku naszej uciesze z kolorami 🙂
Na dole pogoda uległa fantastycznej przemianie! Wyszło piękne słońce, które pokazało nam w pełni potencjał i przyczynę dla której Landmannalaugar zwane są tęczowymi górami 🙂 .
Kąpiel w gorącej rzece w Landmannalaugar
Rejon gór Landmannalaugar ma również jeszcze jedną ogromną atrakcję. Po dniu pełnym wrażeń, wspinaczce i marszu w skalistym terenie mieliśmy okazję skorzystać z ciepłej kąpieli w pobliskiej rzece 🙂 .
Po cieplej kąpieli i relaksie w międzynarodowym towarzystwie wielbicieli islandzkich krajobrazów, udaliśmy się na pobliski wał, aby zrobić kolację- grilla :).
My mieliśmy ze sobą jednorazową wersję, ale jeśli tylko macie ochotę i brykiet, możecie skorzystać ze stacjonarnych grilli, które są dostępne na większości pól campingowych- również na campingu w Landmannalaugar.
Czytaliście poprzednie wpisy z Islandii :)?
View Comments
Genialne zdjęcia! Islandia to kolejne miejsce, które chcemy odwiedzić :)
Cudowne krajobrazy -prześliczne zdjęcia
Cudne zdjęcia! Islandia jest już od dość dawna na mojej liście, ale po Waszych wpisach chyba wybiorę się już w przyszłym roku :)
Aż mi się gorąco zrobiło! I potem zimno. I znów gorąco. Piękne zdjęcia!
Klimatyczne zdjęcia! Przypominają mi naszą wyprawę na Svalbard. Kiedyś i my tam zawitamy mam nadzieję :) A tak swoją drogą - zabraliście ze sobą grilla jednorazówkę i węgiel/brykiet? :D
Akurat wtedy kupiliśmy jednorazowe grille na miejscu, ale w tym roku wpadliśmy na pomysł jednego grilla + brykietu - starczyło na wiele dni :D
Jejciu jak tam pięknie :D
Nigdy nie byłam w Islandii i z chęcią bym sie tam wybrała :D
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/08/senna-dla-blondynek-i-nie-tylko.html
Jak cudownie, ze was odkrylam, bo wlasnie sama przygotowuje sie do wyjazdu na Islandie :) Piekne zdjecia. Zabieram sie za lekture pozostalych wpisow.
Pozdrawiam serdecznie
dziękujemy za odwiedziny!:) Zazdrościmy, ze Islandia jest dopiero przed Tobą:)) ten pierwszy raz jest niesamowity- widoki, zapach, przestrzeń- inna planeta:)
Sceneria zdjęć robi niesamowite wrażenie, świetna fotorelacja, człowiek natychmiast chce pakować plecak i ruszać na podróżniczy podbój w tamte strony. :)
Niesamowity kraj, niesamowite krajobrazy i piękne zdjęcia. Chciałabym kiedyś odwiedzić Islandię, wydaje się absolutnie niepowtarzalna. Pozdrawiam!
Świetna relacja i bajeczne krajobrazy! Planujemy za jakiś czas wynająć kampera i wybrać się z całą rodzinką w 2-tygodniową trasę po Islandii :)
dziękujemy!:)) Plan świetny:) życzymy pięknej pogody i wielu fantastycznych widoków:)