Tęczowe góry Landmannalaugar
Na końcu wpisu znajdziecie też bonus- filmik 🙂 a teraz zapraszamy do odwiedzin w tym magicznym miejscu:)
Pamiętam kiedy pierwszy raz zobaczyłam zdjęcia z tego regionu Islandii. Nie mogłam uwierzyć, że istnieją miejsca, gdzie natura zabawiła się w dosłownie malarza. Bo nic innego nie przychodzi mi do głowy! Paleta barw minerałów budujących zbocza gór Landmannalaugar jest oszałamiająca.
Wpis ten podzieliłam na 2 części. Zdjęć mamy tak dużo, że jeden post to byłaby zbrodnia 😛 Tym razem minimum tekstu i dużo zdjęć. Na końcu wpisu znajdziecie też bonus- filmik 🙂 a teraz zapraszamy do odwiedzin w tym magicznym miejscu:)
Trekking na wulkan Brennisteinsalda
Ostatniej nocy chłód dał nam trochę w kość i ciężko było się nam porządnie wyspać. To bliskość gór pozwoliła się odczuć w niskiej temperaturze. Po śniadaniu i porannej toalecie- łazienka (!)na campingu- u stóp Landmannalaugar, ruszyliśmy w drogę. Na dzisiejszy dzień zaplanowaliśmy sobie trekking po okolicy. Celem do zdobycia była góra-wulkan Brennisteinsalda, którego wysokość to 855m n.p.m. . Wulkan cały czas pozostaje aktywny- szlak na jego szczyt prowadzi obok aktywnych fumaroli (produkujących siarkowodorowe chmury:) ), a ostatnia erupcja miała miejsce całkiem niedawno bo 1961 roku 😀 Zbocza góry są wyjątkowe. Mienią się kolorami od zielonego (mchu i skał) poprzez niebieski, szary do żółtego, pomarańczowego i czerwonego. My mieliśmy dodatkowo kolor biały:) Lato tego roku nie było łaskawe dla Islandii i pomimo połowy lipca na zboczach zalegał śnieg. Nawet część dróg w interiorze była zamknięta ze względów na trudne warunki tam panujące.
A tu więcej zdjęć z tego dnia:
Kwestie organizacyjne oraz informacje jak dojechać do Landmannalaugar na Islandii znajdziesz w poście: Landmannalaugar Część 2
I czas na BONUS!:)))
CDN… 🙂
Czytaliście poprzednie wpisy z Islandii :)?
Arek | 29 czerwca 2016
|
Bardzo fajny blog 🙂 Tylko proszę was zostawcie ten HDR w spokoju, zdjęcia będą dużo lepiej wyglądać.
dmdm | 29 czerwca 2016
|
Wszystko fajnie, tylko dlaczego blog w jezyku polskim ma angielska nazwe?!
Udanych podrozy!
chaos w podróży | 11 stycznia 2018
|
Natura zadziwia i zachwyca niezmiennie… Cudownie, że są takie miejsca- niezadeptane przez turystów. Piękne!
Ewelina Gac | 11 stycznia 2018
|
Piękne, magiczne zdjęcia: -) ZWŁASZCZA w teb szarawy DZIEŃ. Będę wpadać PO więcej podróżniczych inspiracji. Pozdrowienia
Kasia | 11 stycznia 2018
|
Pięknie tam, Islandię dopiero mam zamiar odwiedzić, ale to chyba jak mi dziecko dorośnie do wypraw bardziej wymagających kondycyjnie.
Pingback:Kąpiel w gorących źródłach w górach Landmannalaugar na Islandii | 8 marca 2018
|
Pingback:Wulkany błotne w Rumunii- wypad na jeden dzień z Braszowa/Bukaresztu | 18 maja 2020
|
Pingback:Niezwykła Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce. - Never Ending Travel | 15 czerwca 2021
|